Początek roku szkolnego to nie tylko długo oczekiwane spotkanie i wymiana powakacyjnych wrażeń z przyjaciółmi i nauczycielami. To także wymiana chorobotwórczych drobnoustrojów. Jak wzmocnić odporność dziecka w pierwszych miesiącach szkoły? Przeczytaj!
Spróbuj skorygować sposób odżywiania dziecka. Zminimalizuj ilość cukru, konserw, drożdży i wysoko przetworzonej żywności w jadłospisie dziecka. Włącz do niego więcej produktów roślinnych: kasz pełnoziarnistych, warzyw, owoców, orzechów, nasion, strączków, przypraw, zieleniny i nierafinowanych olejów roślinnych. Zamiast smażonych potraw, serwuj w domu duszone, gotowane lub pieczone potrawy. Ostatni posiłek staraj mu się podawać nie później niż o 19 wieczorem.
Wyświetl ten post na Instagramie
Przyucz dziecko do picia wody – ciepłej, przefiltrowanej, niesłodzonej i niegazowanej. Sok, herbata czy kompot to nie woda, a to właśnie ona jest podstawą prawidłowego nawodnienia. Podawaj dziecku wodę rano po przebudzeniu, przed i pomiędzy posiłkami oraz na noc. Picie bezpośrednio po jak i w trakcie jedzenia jest niewskazane (Ciebie też to dotyczy). Uczeni już dowiedli, że pierwotną przyczyną wszelkiego stresu, przemęczenia czy wielu „nieuleczalnych” chorób jest odwodnienie – deficyt czystej wody w organizmie i wymywanie jej z komórek przez herbaty i słodkie gazowane napoje.
Spacery na świeżym powietrzu nawet w mroźną pogodę są ważniejsze niż gra w szachy czy kursy komputerowe. Te umiejętności dziecko nabędzie z czasem, a zdrowia już nie. Wietrz pokój dziecka możliwie często, zwłaszcza przed snem. Zachęcaj je do rozrywek na świeżym powietrzu – jazda na rolkach, wrotkach, rowerze czy hulajnodze zwiększy jego naturalną odporność.
Zapewnij dziecku odpowiedni odpoczynek nocny. Na dwie godziny przed pójściem spać wprowadź zakaz korzystania z urządzeń elektronicznych. Bezpośrednio przed pójściem do łóżka nie dawaj mu posiłków, zwłaszcza węglowodanów. Stopniowo zmniejszaj natężenie światła i dźwięków dopływających z otoczenia. Przyucz dziecko do wyciszania się przed snem, na przykład poprzez lekturę książki. Fajnie jest też pobyć z dzieckiem parę chwil przed zaśnięciem. Stan alfa sprzyja programowaniu podświadomości. To najlepszy czas, by dawać mu słowa wsparcia i otuchy. Gdy dziecko będzie o krok od pogrążenia się w głęboki sen, przekaż mu dużo miłości. Zrobisz dla niego znacznie więcej niż czyniąc mu wykład o konieczności pisania klasówki na 5 z plusem, czy – co gorsza – grożąc mu słowami „a tylko spróbujesz przyjść do domu z dwójką!”.
Obowiązkowo hartuj młody organizm dziecka. Pomogą Ci w tym nie tylko spacery na świeżym powietrzu, ale też naprzemienny prysznic zimną i ciepłą wodą, który dodatkowo da mu z rana zastrzyk energii.
Pewnie znasz to z autopsji: akurat na czas podróży służbowej Twojemu dziecku wyskakuje temperatura, a w dzień ważnej dla niego klasówki – dostaje biegunki i wymiotów. Dzieci bardzo wyraźnie reagują na przeciążenia psychiki, jak gdyby domagając się od Ciebie ciągłej uwagi.
Zastanów się, dlaczego tak się dzieje? Być może jest sens zmienić szkołę albo przekierować dziecko na naukę zdalną? Codzienne chodzenie do szkoły na lekcje nie odpowiada każdemu dziecku. Tak jak wielu dorosłych woli dzisiaj pracę zdalną, tak dzieci mogą z powodzeniem uczyć się w zaciszu domu. Po prostu wsłuchaj się w potrzeby własnego dziecka.
Zdj. główne: Mateusz Feliksik/unsplash.com